Brandka

Niedziela, 27 grudnia 2009 · dodano: 27.12.2009 | Komentarze 3

Namówiłam Jacka i Kasię żebyśmy sie gdzieś na koniec roku ruszyli rowerami.Zabrałam ich w trasę na której często chodzę z kijami.Oczywiście na Kasię trzeba było troszkę poczekać i potem jeszcze raz poczekać po wykładzie Jacka na temat ubrania rowerzysty.Oczywiście Jacek nie wytrzymał i zrobił mi zdjęcie

Po drodze przed nosem przeleciało nam stado dzików,to te same które odwiedzają nas pod domem.Lepiej je jednak spotykać w lesie.
Nad stawem Kasia w całej okazałości.

Jacek zabrał nas na gorącą herbatę.Śmieszna sytuacja pod pod McDonald-em pani z obsługi myła płotek,kiedy nas zobaczyła z rowerami minę miała jak by pierwszy raz zobaczyła rower i rowerzystów.Szkoda że Jacek nie zrobił jej zdjęcia.
Przy herbatce małe ploteczki jak to u bab :)